poniedziałek, 13 listopada 2023

Pewność

Sroka nieco ponad tydzień temu niefortunnie spadła z drabinek i zbiła łokieć. Efekt był taki,że musieliśmy jechać na pogotowie, zrobić prześwietlenie i szukać lekarza, który choć spojrzy na zdjęcia oraz rękę niedoszłej akrobatki.

Po kilku dniach, gdy sytuacja zmierzała ku szczęśliwemu finałowi Sroka, świadoma tego, że jej wypadek miał wpływ na plany zawodowe ojca zapytała go:

- Wiem, że trochę narozrabiałam, ale ty i tak mnie kochasz, prawda?

- Tak - odpowiedział trochę zaskoczony tematem rozmowy tata.

No cóż, widocznie ma świadomość tego, jaki z niej gagatek.😆

czwartek, 26 października 2023

Małżonka

Bubu czasami zachowuje się w sposób, który budzi moje obawy co do tego, czy w przyszłości, w zasadzie coraz bliższej niż dalszej, znajdzie kobietę, która będzie w stanie z nim wytrzymać. Często w żartach na ten temat rozmawiamy, dziś również o tym wspomnieliśmy. 

- Nie wiem, gdzie ona znajdzie głupią, która z nim wytrzyma - powiedziałam do męża.

- W Lubelskim - odpowiedział Bubu zaśmiewając się z ojcem do rozpuku.

Żart wyostrza mu się z wiekiem i coraz bardziej przypomina ojca. 😁

środa, 4 października 2023

Piwnica

Sroka jakiś czas temu wymyśliła, że swego szanownego małżonka będzie trzymać w piwnicy. Dziś rano, gdy temat znowu wrócił zapytałam: 

- A co, jeśli ucieknie od Ciebie?

- A niby którędy? - odpowiedziała trzeźwo nasza córka.

W tym momencie zobaczyłam oczami wyobraźni piwnicę pozbawioną naturalnego światła i mojego biednego przyszłego zięcia. 

czwartek, 21 września 2023

Ortodonta

W czasie jednej z wizyt pani ortodonta, która zajmuje się Złośnikiem, zauważyła, że jego wymowa znaczenie się poprawiła od ich poprzedniego spotkania. 

Niezbyt skromnie syn odpowiedział, że może mówi jeszcze niewyraźnie, ale za to poprawnie. Pochwalił się nawet, że poprawia tatę, wujka i... mamę polonistkę (był to jednorazowy incydent, który miał miejsce kilka dni przed wizytą syna u ortodonty). 

Pani ortodonta i jej pomoc dosłownie skręcały się ze śmiechu. Prawdopodobnie będą opowiadały o tym w ramach anegdotek z pracy.

czwartek, 24 sierpnia 2023

Złośliwość

Sroka pewnego dnia nadzwyczaj dokazywała, nawet jak na jej dość duże możliwości. Wieczorem, gdy już się nieco zmęczyła, a mnie przy okazji, położyła się na moich kolanach i powiedziała:

- Nie wiem, dlaczego jestem dziś taka złośliwa.

Jakbym Małą Mi z "Muminków" słyszała. 😁

środa, 2 sierpnia 2023

Referencje

Kilka dni temu wychowawczyni Sroki pokazała jej jedną z nauczycielek i powiedziała:

- Ta pani jest nauczycielką tak, jak Twoja mama. 

- Moja mama jest nauczycielką, ale niczego nie uczy.

Wychowawczyni Sroki i jej koleżanki z pokoju śmiały się niemal do łez z referencji, jakie wystawiła mi córka. 

niedziela, 18 czerwca 2023

Porządki

Sroka to rasowa... bałaganiara. Gdyby nikt nie kazał jej sprzątać zapuściłaby okropnie pokój.

Wczoraj wzięła się ostro za sprzątanie, a efekt miło mnie zaskoczył - szuflady można było normalnie zamknąć, z podłogi zniknęły brudne skarpetki... 

Czar prysł, gdy wieczorem zajrzałam do niej, żeby ją przykryć. Okazało się, że część ubrań, które wcześniej leżały na podłodze i fotelu sprytnie schowała pod kołdrą... 

Co za kobieta. 

niedziela, 11 czerwca 2023

Zegarek

Sroka dostała od Złośnika zegarek i koniecznie chciała zabrać go do przedszkola. Usłyszała od taty, że będzie mogła nosić go do szkoły, jeśli nauczy się z niego korzystać. Zajęło jej to nieco ponad dzień.

To uparte stworzenie dopnie swego, jak sobie coś postanowi. 

niedziela, 4 czerwca 2023

Wiek

Sobotni wieczór, rodzinnie oglądamy "długą bajkę" o smokach.

W pewnym momencie Sroka wtula się mocno w moje ramię i mówi:
- Już wiem, dlaczego ta bajka jest od siedmiu lat, bo się boję. 

Jest przeurocza 😍

poniedziałek, 23 stycznia 2023

Urodziny

Bubu jest niesamowity - jego wrażliwość jest czasami wprost rozczulająca.

Kilka dni przed moimi urodzinami zaczął mówić o niespodziance, ale zaznaczył, że nic więcej nie może zdradzić. Zapytał tylko, jakie słodycze lubię. W dniu moich urodzin zaciągnął mnie do sklepu pod pretekstem, że koniecznie muszę mu coś kupić. Wiedziałam o co chodzi, ale nie mogłam mu odmówić, bo wiem, jak bardzo mu na tym zależało. Poszliśmy zatem po Raffaello. W sklepie znalazł nas mąż i coś szeptali sobie z Bubusiem na ucho, oczywiście udałam, że tego nie wiedzę. Mąż wyjął z portfela pieniądze i wręczył synowi, żeby nie było, że coś, co za chwilę mam dostać od syna sama sobie kupiłam.

Wróciliśmy do domu, a Bubu poprosił, żebym napisała mu na kartce: "Prezent dla Ciebie", co oczywiście zrobiłam. Chwilę później syn przyniósł kartkę, Raffaello i jeszcze raz życzył mi wszystkiego dobrego.

Taki mały, a ma takie WIELKIE serce 💓