poniedziałek, 24 lutego 2020

Naczynia

W dniu moich urodzin Złośnik sam zaoferował, że pozmywa naczynia, bo wiedział, że za tym nie przepadam. Powiedziałam, że nie musi tego robić, a on na to:
- Chcę, żebyś mogła odpocząć.

Empatyczny, grzeczny, kochany, cudowny...😍

piątek, 21 lutego 2020

Książka

Kilka dni temu wieczorem Bubu wybrał książkę, którą mieliśmy czytać przed spaniem. Zanim jednak do tego doszło książka się zdematerializowała. Ostatnią osobą widzianą z książką była Sroka. Córka oczywiście nie pamiętała, co zrobiła z książką. 

Jednak po chwili niemal zeskoczyła z przewijaka (akurat ubierałam ją po kąpieli) i podbiegła do swojej półki z książkami. Od razu znalazła książeczkę i triumfalnie wykrzyknęła:
- Pepa! Pepa!*

Potem pobiegła do brata i oddała mu zgubę😉





*Książka miała na okładce świnkę, a Sroka na wszystkie świnki mówi "Pepa", choć nie ogląda tej bajki.

poniedziałek, 17 lutego 2020

Komplement

W czasie mojego urodzinowego obiadu w restauracji chłopcy zajadali się pięknie podanymi naleśnikami na słodko. Złośnikowi smakowały one niesamowicie, więc tata zażartował, żeby syn powiedział kelnerce, jak bardzo danie mu smakowało.

Gdy kelnerka przyszła po talerze syn nie omieszkał pochwalić pysznego jedzenia, a nawet dodał, żeby kelnerka przekazała to paniom pracującym na kuchni. Gdy kelnerka zniknęła za drzwiami kuchni słychać było rozbawienie pań kucharek. Po chwili kelnerka wróciła do nas z kartą stałego klienta, dzięki której przy każdej następnej okazji będziemy mogli skorzystać z 25% rabatu😊 Opłaca się być miłym😉

piątek, 14 lutego 2020

Komplement

Byłam dziś u fryzjera. Gdy mąż wrócił z pracy i zobaczył moją nową fryzurę co jakiś czas powtarzał, że nie może się do niej przyzwyczaić.

W końcu zapytałam, czy według niego źle wyglądam. Wtedy usłyszałam taką odpowiedź:
- Dziwnie, po prostu młodziej, a w twoim wypadku to chyba nie za dobrze.

Wybuchnęłam śmiechem i podziękowałam za "komplement"😉

poniedziałek, 10 lutego 2020

Znawca

Z okazji moich urodzin wybraliśmy się rodzinnie do restauracji, którą bardzo lubimy. Gdy czekaliśmy na nasze zamówienie dzieci zaczęły ciekawie rozglądać się po wnętrzu. 

Złośnika zainteresowały wiszące na ścianach obrazy. W pewnym momencie celując palcem w jeden z nich syn powiedział:
- To wojna.
Obraz zaliczał się zdecydowanie do jednego ze współczesnych nurtów - żółte tło przecinały czarne linie, było tam też sporo czerwonych, niesymetrycznych plam. W lewym dolnym rogu widniał napis: Sierpień 1944. Rośnie nam mały znawca sztuki współczesnej?😌

poniedziałek, 3 lutego 2020

Samochód

Obaj nasi synowie lubią bawić się monster truckami. Kilka dni temu, gdy wracaliśmy do domu zaczęli o tym rozmawiać:
- Czy w Polsce są monster trucki? - zapytał Złośnik.
- Tak - odpowiedział mąż.
- To kiedy kupujemy? - włączył się do rozmowy Bubu.

Takiego pytania po prostu się nie spodziewaliśmy.