piątek, 28 czerwca 2019

Dżentelmen

Bubu od jakiegoś czasu prawi mi komplementy, np.
- Mamo, jak pięknie to robisz.
- Masz dobre serduszko.
- Jesteś moją ulubioną mamą.
- To pyszne.

Było to bardzo miłe tym bardziej, że syn mówił to takim uroczym głosikiem i pięknie się przy tym uśmiechał. Dwa dni temu mąż uświadomił mnie, że nasza latorośl nie tylko mi tak "słodzi". Swoim paniom przedszkolankom potrafi powiedzieć:
- Pięknie pani pachnie.
- Ładnie pani wygląda.

Nie mam pojęcia skąd to się u niego bierze i w jaki sposób potrafi wyczuć moment, w którym takim komplementem kogoś uraczyć. Nie ulega wątpliwości, że ma talent w tym kierunku - istny samorodek, bo przecież nikt go tego nie uczy😊

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Taca

Pewnej niedzieli w drodze do kościoła dzieci dostały pieniążki na tacę. W odpowiednim momencie ksiądz chodził z tacą po kościele, więc chłopcy wrzucili pieniążki, a ksiądz poszedł dalej. Gdy pojawił się koło mnie i Sroki schylił się, żeby mała mogła wrzucić monetę.

Córka miała jednak nieco inne plany. Nie tylko nie wrzuciła swojego pieniążka, ale jeszcze na widok "stadka królów" wyciągnęła w ich kierunku rączkę, by choć z kilkoma się pobawić. Prawdopodobnie uznała, że skoro ksiądz podsunął jej tacę z pieniędzmi pod nosek to chce się z nią podzielić. Ksiądz pogłaskał małą po głowie i poszedł dalej zanim część datków z tacy znalazła się w łapce Sroki.

piątek, 21 czerwca 2019

Bójka

Wczoraj męża odwiedził w sklepie tata chłopca, który jest w jednej grupie z Bubu. W czasie rozmowy okazało się, że chłopcy pobili się na placu zabaw kilka godzin wcześniej - ot, zwykła przepychanka kogucików. Syn w tym czasie bawił się i chodził między półkami.

Gdy mąż i tata tamtego chłopca ustalili, że nasz syn to jest właśnie ten Bubu, z którym tamten maluch bił się na placu zabaw nasz syn ulotnił się na zaplecze. Mąż wołał go, bo chciał dowiedzieć się czegoś więcej o zajściu, ale Bubu ani myślał wychodzić. Wystawił tylko głowę i powiedział:
- Spieszę się, nie mogę teraz rozmawiać.
Pobiegł na zaplecze i tyle go wiedzieli. Nikt nie wie, gdzie młody człowiek tak się spieszył.

Bardzo często, gdy ktoś zadaje Bubu "niewygodne" pytania syn właśnie tak się zachowuje - udaje, że nie słyszy lub zmienia temat. Czysty tata😉

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Dzieci

Kilka dni temu wyszłam na chwilę na ganek. Gdy wróciłam usłyszałam kłótnię synów:
- Będziesz miał.
- Nie będę miał.
- Będziesz miał.
- Nie będę.

W tym momencie weszłam do kuchni, a Złośnik powiedział:
- Mamo, on mówi, że będę miał dzieci. Nie będę miał. Będę miał ciuchcię.

Zaskoczona i rozbawiona przedmiotem sporu powiedziałam synowi, że nie musi mieć dzieci, jeśli nie chce, ale z dziećmi jest zawsze weselej w domu. Mimo to Złośnik nadal uparcie twierdzi, że chce mieć ciuchcię, ale dzieci nie planuje 😉

piątek, 14 czerwca 2019

Kurczak

Akurat, gdy mąż pomagał mi przekroić kurczaka na pół do kuchni wszedł Złośnik i zapytał, co robimy. Gdy odpowiedziałam, że tata kroi kurczaka zapytał:
- A jakie to mięso?
- Kurczak - odpowiedziałam nieco zdziwiona pytaniem syna.
- Ale z jakiego to zwierzątka? - zapytał syn.

Wtedy nas olśniło. Kotlety mielone są ze świnki, więc maluch widocznie myślał, że "kurczak" to tak jak "mielone" lub "wieprzowina" rodzaj mięsa (tak w ramach uproszczenia), a nie nazwa zwierzątka czy drób. Wtedy wyjaśniliśmy mu, że kurczak to po prostu kurczak😉

poniedziałek, 10 czerwca 2019

Winogrona

Kilka dni temu mąż kupił czerwone winogrona. Gdy już każdy się poczęstował chciałam schować je do lodówki. Wtedy właśnie zobaczyłam, że ktoś odgryzł pół jednej z kuleczek. Myślałam, że to może jeden z chłopców wpadł na tak genialny pomysł. Po kilku minutach, gdy znów przechodziłam obok szafki znalazłam kolejną w ten sam sposób obgryzioną kuleczkę. Nieco zdenerwowana przeprowadziłam małe śledztwo - zapytałam męża i synów, który z nich "poczęstował się" w tak nietypowy sposób winogronami. Wszyscy zdecydowanie zaprzeczyli. Wtedy stało się jasne, że to Sroka nie mogła sama poradzić sobie z oderwaniem kuleczki od gałązki i odgryzała swoje ukochane winogrona, gdy nikt nie patrzył. Córka dostała kilka kuleczek, gdy tylko mąż przyniósł winogrona do domu, ale widocznie miała chęć na więcej i po prostu sama się poczęstowała 😋

piątek, 7 czerwca 2019

Odkurzanie

Pewnego dnia po prostu źle się czułam i na chwilę położyłam się, żeby odpocząć. Nasi kreatywni chłopcy wykazali się wtedy dużą samodzielnością. Złośnik zrobił sobie i bratu twarożek, poprosili mnie tylko o odkręcenie olejku. Natomiast po zabawie piaskiem kinetycznym sami po sobie posprzątali. Bubu zebrał piasek ze swoich spodni i kapci, a potem pomógł siostrze. Gdy oni skończyli Złośnik po wszystkim poodkurzał.

Odkurzanie tak bardzo mu się spodobało, że następnego dnia odkurzył cały dom, gdy powiedziałam, że spodziewamy się gości i trzeba posprzątać. Po prostu serce rośnie😍 Jestem z niego bardzo dumna👏

poniedziałek, 3 czerwca 2019

Kubeczek

Kilka dni temu zdarzył się mały wypadek w związku z czym dwa kubki naszych dzieci pobiły się i trzeba było je niestety wyrzucić, żeby maluchy nie zrobiły siebie krzywdy. Przy okazji zakupów mąż kupił każdemu z nich nowy kubeczek - każdy w innym kolorze i z innym obrazkiem, żeby nie było wątpliwości, który do kogo należy.

Sroka początkowo nie była zainteresowana, wręcz kategorycznie odmówiła obejrzenia prezentu. Jednak po chwili, gdy zobaczyła, że bracia piją sok z nowych kubków zaczęła się domagać swojego. I w ten sposób różowy kubeczek z syrenką został ulubionym kubkiem naszej Sroki 😊