Lato tego roku było dość upalne, przynajmniej przez jakiś czas. Zwracałam wtedy Sroce uwagę, by dużo piła, bo inaczej mogłoby się zrobić jej słabo. Wtedy córka z całą stanowczością czteroletniej osóbki odpowiedziała:
- Nie chcę dużo pić.
- Dlaczego? - zapytałam nieco skonsternowana.
- Nie chce mieć grubego brzucha.
- Nie będziesz miała grubego brzucha.
- Tata dużo pije i ma gruby brzuch.
W tym momencie trochę mnie zatkało. Tłumaczenie, że obwód pasa męża nie ma za wiele wspólnego z piciem wody i nawadnianiem nie odniosło spodziewanego rezultatu.