środa, 28 kwietnia 2021

Modlitwa

Dwa dni temu mąż podnosił coś ciężkiego i od tego rozbolały go plecy.

Wczoraj wieczorem, gdy chłopcy leżeli już w łóżkach zapytałam Bubu, czy już się pomodlił. Powiedział, że jeszcze nie i od razu zapytał:

- Czy mogę prosić, żeby tatę jutro nie bolały plecy?

- Oczywiście - odpowiedziałam dumna z tego, że przede wszystkim poprosił o coś dla taty i dostrzegł cudze troski.

Będzie z niego wspaniały mężczyzna. 

poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Brzuch

Gdy stałam oparta o parapet i kaloryfer Złośnik podszedł do mnie, pogłaskał mój brzuch i zapytał:

- Mamo, czemu masz duży brzuch?

- Bo jestem gruba - odpowiedziałam żartując.

Syn podszedł do taty, który zapytał:

- Nie chcesz mieć braciszka?

- Boję się, że byłaby druga Sroka.

Odpowiedź syna powaliła nas na kolana😉

poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Wujek

Pewnego dnia Sroka, mąż i szwagier (wujek Sroki) wychodzili razem ze sklepu. Sroka stanęła w progu, popatrzyła na wujka i powiedziała:

- Kocham cię wujek.

Delikatnie mówiąc wujek był zaskoczony 😉

poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Pieniążki

 Sroka od kilku dni chodzi po domu i pyta:

- Jak będę duża kupisz mi to?

Tata odpowiedział córce, że nic jej nie kupi, bo nie ma pieniążków. Wydawało się, że problem kłopotliwego pytania został chociaż chwilowo zażegnany. Jednak wczoraj wieczorem, gdy mąż robił porządek w portfelu Sroka kręciła się koło stołu i zobaczyła kilka banknotów. Wtedy powiedziała:

- O, jednak masz pieniążki. Nie wiedziałeś?

Obrazek jak z kabaretu 😊

piątek, 9 kwietnia 2021

Wieś

Kilka dni temu Złośnik został zapytany przez pewną panią o to, gdzie mieszka. Zgodnie z prawdą odpowiedział, że na wsi. Wspomina kobieta zapytała, czy nie chciałby mieszkać w mieście, bo że wsi wszędzie jest daleko. Syn, ku ogólnemu zaskoczeniu, odpowiedział:

- Ale jest blisko do lasu, jest podwórko. My dużo jeździmy i próbowałem mieszkać w mieście, ale tam jest za głośno. Nie chciałbym mieszkać w mieście.

Cieszę się, że docenia uroki swojego najbliższego otoczenia 😊

poniedziałek, 5 kwietnia 2021

Moda

Dziś rano, gdy Złośnik przyszedł na śniadanie zobaczyłam, że na jednym kolanie ma po prostu dziurę od razu kazałam mu zmienić spodnie, żeby w szkole wyglądał schludnie. Syn chyba początkowo nie wiedział, o co mi chodzi, bo miał zdziwioną minę.

Gdy po raz drugi powiedziałam, żeby poszukał innych spodni powiedział:

- Mamo, ale tak jest modnie.

Dobrze, że wtedy siedziałam😉 Wiem, że teraz młodzież, nawet ta bardzo młoda, chodzi w spodniach przed kostkę, a skarpetki wyżej niż 3 cm nie uświadczysz nawet przy mrozie, ale wydawało mi się, że nasz Złośnik jest jeszcze nieco za mały na "modowe" podejście do własnego ubioru.

Czy to znaczy, że dzieci dorastają, czy może my się starzejemy? 😐