poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Sok

Pewnego popołudnia po obiedzie poszłam do pokoju i wzięłam ze sobą szklankę soku. Sroka zawołała mnie, więc zostawiłam szklankę i wyszłam. W tym czasie Bubu podbiegł do mojego kubka, rozejrzał się, czy nikt go nie obserwuję i zezując na wszystkie strony wypił połowę jego zawartości.

Gdy niespodziewanie dla niego pojawiłam się w pokoju zwiał i udawał, że o niczym nie wie. Mały łakomczuch 😊☺

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Zachwyt

Kilka dni temu Złośnik i Bubu byli z tatą na podwórku. Było już późne popołudnie i słońce zaczęło zachodzić. 

W pewnym momencie Złośnik zatrzymał się i niemal bez pamięci wpatrywał w niesamowity widok, który miał przed oczami - zachodzące słońce w zachwycającej żółto-czerwonej aureoli niknące za wierzchołkami drzew.

Mąż, który obserwował dyskretnie syna usłyszał tylko:
- Jakie to piękne. 

Cieszę się, że nasz siedmiolatek potrafi zatrzymać się i dostrzec piękno zachodu słońca. 

piątek, 17 kwietnia 2020

Delicje

Dziś miałam trochę pracy zdalnej, więc siedziałam przed komputerem. Dzieci bawiły się w pokoju obok.

W pewnym momencie zorientowałam się, że co chwilę kursują do pokoju Sroki, odsuwają szufladę, czymś szeleszczą, a potem wynoszą coś trzymając to pod koszulką.

Nie robiłbym dochodzenia, gdyby nie to, że córka przyszła do mnie z prośbą o umycie jej ręki. W czym była owa rączka? W kremie z delicji, które cała trójka zjadła w konspiracji. Podobno to Bubu wpadł na ten genialny pomysł i dostarczył słodkości w umówione miejsce. W zasadzie to cieszę się, że tak dobrze się dogadują. 

wtorek, 14 kwietnia 2020

Kwiaty

W Dzień Kobiet rano siedzieliśmy wszyscy przy śniadaniu. Rozmawialiśmy o tym, która dziewczynka z przedszkola podoba się Kochanemu Złośnikowi. Po chwili przyznał, że podoba mu się Ewa i zaraz dodał:
- Dam jej jutro kwiaty.
A po chwili zastanowił się i dodał:
- Są w domu jakieś kwiaty?

Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem😊

czwartek, 9 kwietnia 2020

Bączki

Wieczorem poszłam do pokoju chłopów, żeby położyć ich spać. Sroka poszła ze mną, bo czytaliśmy bajkę. Gdy zgasło już światło powiedziałam do dzieci:
- Śpijcie bączki.
W tym momencie Sroka wypuściła całe stado bączków. Chłopcy wybuchnęli śmiechem, ja zresztą też.

Kilka minut później poszłam do drugiego syna, a Sroka zwonu puściła stado bączków pod kołdrę brata. Chłopcy zaczęli się śmiać jeszcze dłużej niż za pierwszym razem.

Sroka chyba była z siebie dumna, bo też się śmiała.

środa, 8 kwietnia 2020

Indyki

Kilka dni temu dzieci oglądały film animowany "Skubani". Złośnik niemalże zakochał się w indykach. Rysuje je dosłownie wszędzie, nawet stworzył serię komiksów poświęconą indykom.

Dziś miałam sporo pracy, więc dzieci sporo czasu bawiły się same. W pewnym momencie Bubu wspomniał coś o rysunkach, ale nie wyłapałam tego. Po jakimś czasie poszłam do pokoju Sroki, żeby ją przebrać. Gdy wychodziłam moim oczom ukazał się straszny widok - na wysokości około 110 cm ktoś niebieską kredką narysował gwiazdki i serduszka, a jakieś 30 cm wyżej były 2 indyki.

Od razu zawołałam całą trojkę do siebie. Oczywiście chłopcy byli "święci" - Złośnik mówił, że te rysunki to sprawka Bubu, a Bubu mówił, że to Złośnik. W końcu Bubu powiedział:
- Mamo, ale ja nie umiem rysować indyków😊

poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Kurczak

Bubu dojadał kurczaka, gdy do kuchni weszła Sroka. Bubu zapytał:
- Sroka, chcesz ostrego kurczaka?
- Nie - odpowiedziała mała.
- Dobrze, nie będę cię zmuszał. 

Byłam urzeczona tym, że nasz niespełna pięcioletni synek myśli tak dojrzale. 

piątek, 3 kwietnia 2020

Tygrys

Mąż był umówiony ze znajomym - miał po pracy na chwilę do niego pojechać. Nie chciał tracić czasu, więc zabrał ze sobą Bubu, którego nieco wcześniej odebrał z przedszkola.

Syn był podekscytowany, bo ów znajomy sam o sobie mówił "Tygrys", dlatego też mąż chwilę przed wyjazdem zapytał Bubu:
- Jedziesz ze mną do pana Tygrysa?

Wizyta była krótka. Gdy Bubu siedział już z tatą w samochodzie powiedział:
- Tato, mogę cię o coś zapytać?
- Tak.
- Czemu ten pan wygląda jak zwykły pan, a nie jak tygrys?


Wtedy mąż musiał wyjaśnić synowi czym jest przezwisko. Do tej pory Bubu chętnie wspomina pana Tygrysa.